Kategoria: Bez kategorii
Anna Czownicka o “Freudowskim Momencie”
Freudowski Moment to hołd złożony przez Christophera Bollasa epokowemu dokonaniu Freuda, jakim było zrozumienie istoty i znaczenia nieświadomego życia człowieka, a zarazem sformułowanie metody leczenia opartej na głębokiej nieświadomej komunikacji między pacjentem a psychoanalitykiem.
Bollas sięga do tej części teorii nieświadomości, która w oryginalnej Freudowskiej teorii nie została rozwinięta – teorii niewypartej nieświadomości – i w inspirujący i sugestywny sposób pokazuje Czytelnikowi nieskończone bogactwo i twórczy charakter nieświadomego spostrzegania, opracowywania doświadczenia i komunikowania w codziennym życiu jednostki ludzkiej.
Znajduje to szczególne zastosowanie w leczeniu psychoanalitycznym, w którym pacjent i analityk, głęboko zanurzeni w nieświadomym procesie, nie tylko odkrywają wyparte konflikty osoby analizowanej, lecz przede wszystkim dają głos jej niepowtarzalnemu idiomowi jako jednostki ludzkiej.
Książka Bollasa, łącząc tradycję z oryginalnym, nowatorskim ujęciem, oferuje nam Freuda po raz drugi, w sposób, który uwzględnia ponad stuletni dorobek psychoanalizy, jest głęboko humanistyczny i przemawia do wrażliwości współczesnego człowieka. Freudowski Moment to nie tylko pozycja obowiązkowa dla psychoanalityków i terapeutów psychoanalitycznych; to również inspirująca lektura dla każdego, kto w swej pracy zawodowej lub osobistym życiu uwzględnia nieświadome życie człowieka i pragnie je sobie przybliżyć.
Anna Czownicka, psychoanalityczka, tłumaczka i redaktorka książki
Lech Kalita
Dr Lech Kalita jest psychologiem, psychoterapeutą psychoanalitycznym i superwizorem psychoterapii. Jest też współzałożycielem Centrum Terapii Depresji w Gdyni oraz konsultantem wielu publicznych placówek opieki zdrowotnej i opieki społecznej, autorem i tłumaczem licznych publikacji poświęconych psychoterapii.
Nakładem naszego wydawnictwa w marcu 2022 ukaże się jego debiutancka książka “Rytmy otchłani. Rozważania o wczesnych stanach umysłu”.
Janusz Kitrasiewicz o “Rytmach otchłani” Lecha Kality
Debiutancka książka Lecha Kality „Rytmy otchłani. Rozważania o wczesnych stanach umysłu” jest bardzo znaczącą pozycją na rynku wydawnictw z dziedziny psychologii i psychoterapii. Autor zaprasza czytelnika do wysłuchania jego przemyśleń, utrzymując jego zainteresowanie poprzez klarowność myśli, erudycję i rzetelność w prezentacji, oraz poruszające ilustracje współbrzmienia ujęć teoretycznych z doświadczeniem terapeutycznym i artystycznym.
Jest to studium funkcjonowania wczesnej organizacji życia psychicznego i odpowiadającym jej stanów umysłu, opisanych w języku psychoanalizy, neurobiologii i sztuki. Autor wprowadza czytelnika w temat przedstawiając historyczny rozwój myśli psychoanalitycznej i robi to na miarę autorów o międzynarodowej renomie, czyli bardzo klarownie, autorsko porządkując wielość perspektyw teoretycznych, włącznie ze współczesnymi.
Konstrukcja książki oparta jest o różne formy wyrazu; od rzetelnego przeglądu teoretycznego, poprzez esej, do prezentacji fragmentów pracy terapeutycznej autora, ilustrujących omawiane zagadnienia. Części eseistyczne odnoszą się do przejawów wczesnych stanów umysłu w sztuce i…psychozie.
Dla mnie jest to książka o relacji terapeutycznej i o cierpieniu psychotycznym. Ukazuje, w jak szerokim paśmie doświadczenia przebiega relacja terapeutyczna w której terapeuta jest zaangażowanym uczestnikiem i kieruje uwagę czytelnika na inne kanały komunikacji niż dialog werbalny, dając sugestie, jak w tym dialogu pozawerbalnym może on się odnaleźć i użyć go dla dobra pacjenta.
Polecam więc „Rytmy otchłani….” Lecha Kality profesjonalnym psychoterapeutom jak i uczestnikom szkoleń psychoterapeutycznych, niezależnie od ich orientacji teoretycznej, psychiatrom, pracownikom socjalnym i każdemu, kto jest wrażliwy na emocjonalny wymiar ludzkiej egzystencji.
Janusz Kitrasiewicz
Anna Czownicka recenzuje “Niekończące się pytanie”
„Być może ta książka może pomóc przywrócić kamień węgielny psychoanalizy na jego właściwe miejsce” – tą myślą Christopher Bollas kończy swoją książkę Niekończące się pytanie. Ta fizycznie niewielka praca w rzeczywistości zawraca nas do wielkiego dzieła Freuda, jakim jest teoria nieświadomego umysłu, która leży u podstaw całej psychoanalizy, zarówno teorii, jak i metody psychoanalitycznej. Nie ujmując niczego dorobkowi psychoanalizy od czasów jej powstania, Bollas przypomina nam, że sercem psychoanalizy pozostaje nieświadomość, a podstawą metody psychoanalitycznej – zasada swobodnych skojarzeń pacjenta, której analityk wychodzi naprzeciw własną, swobodnie błądzącą uwagą. Zarazem wykracza on poza to, co było w centrum uwagi Freuda – niezaakceptowane, wyparte do nieświadomości myśli, impulsy i uczucia człowieka, źródło jego neurotycznych cierpień i objawów.
Bollas skupia się na innej stronie nieświadomości, nawiązującej do Freudowskiej pracy marzenia sennego i analizy swobodnych skojarzeń, i rozwija tę koncepcję w kontekście terapii analitycznej. Ukazuje nam wszechobecną, nieświadomą pracę, jaka nieustannie toczy się w umyśle podmiotu, konstruując głęboką wiedzę człowieka o sobie w relacji z innymi podmiotami i ze światem zewnętrznym. Podkreśla ludzką potrzebę ciągłego poszukiwania wyrazu dla siebie samego, dla własnego, indywidualnego, niepowtarzalnego doświadczenia. Nadaje szczególną rangę pytającej funkcji nieświadomości, która sprawia, że człowiek nieustannie nieświadomie zadaje sobie pytania i szuka na nie w sobie odpowiedzi, przy czym znalezione odpowiedzi, pobudzając wewnątrzpsychiczną ciekawość, generują kolejne nieświadome pytania. W kontekście terapii analitycznej, Bollas pokazuje, że dobra jakość terapii analitycznej zależy od zdolności analityka, by pozwolić własnej nieświadomości zaangażować się w nieświadomą pracę pacjenta, dzięki czemu może mieć miejsce głęboka, nieświadoma praca wewnątrz pary analitycznej.
Niekończące się pytanie jest napisane prostym, przemawiającym do wyobraźni językiem, wolnym od psychoanalitycznego żargonu, co sprawia, że każdy może ją czytać i zrozumieć ideę przekazaną przez autora: wykształcony analitycznie czytelnik, który zapewne poczuje ulgę, nie musząc przekładać skomplikowanego języka teorii na własne doświadczenie, i doceni świeżość spojrzenia autora na psychoanalizę; terapeuta innej orientacji teoretycznej, chcący zrozumieć i poczuć istotę podejścia analitycznego; każdy, niezależnie od profesjonalnego przygotowania, kto jest zainteresowany głębokim, psychicznym życiem jednostki ludzkiej. Wyjątkowy atut tej książki stanowi materiał kliniczny w postaci dosłownych zapisów sesji psychoanalitycznych z trzema pacjentkami, opatrzonych szczegółowym, autorskim komentarzem Bollasa. Pozwala to przyjrzeć się z bliska, niemal od wewnątrz, przebiegowi sesji i procesowi analitycznemu, opartemu na wspólnej, analitycznej, nieświadomej pracy pacjenta i terapeuty. Nadaje to książce Bollasa wybitny wręcz walor dydaktyczny, przywracając, jak chciałby autor, swobodnym skojarzeniom i opartej na nich pracy analitycznej właściwe im miejsce.
Anna Czownicka, psychoanalityczka, tłumaczka oraz redaktorka naukowa “Niekończącego się pytania”.
Książka do kupienia w naszej księgarni
Zapowiedź: Christopher Bollas “Niekończące się pytanie”
Christophera Bollasa podobnie jak Avnera Bergsteina w “Niezbadanych rejonach życia psychicznego” interesuje NIEWYPARTE NIEŚWIADOME.
Bollas wraca do myśli z eseju „Nieświadomość”, w którym Freud konkluduje, że większość nieświadomych myśli zbudowana jest z niewypartych treści. To stoi w sprzeczności z jego wcześniejszymi myślami zawartymi w „Objaśnianiu marzeń sennych”, w których budulcem dla snów są resztki z dnia, doświadczenia i przeżycia jednostki, które zostały zepchnięte do nieświadomego.
Rozróżnienie to jest ważne ze względu na implikacje kliniczne: przyjmując założenie o wypartym nieświadomym szukamy go w przejęzyczeniach, skojarzeniach, snach. Analitycy stają się uważnie słuchającymi specjalistami i specjalistkami, poszukującymi „pochodnych” nieświadomego.
W poszukiwaniu niewypartego nieświadomego pomocna będzie inna metoda: koncentracja na sekwencji wolnych skojarzeń, w której Freud widział ukrytą logikę. Jego zdaniem logika ta jest zdecydowanie bardziej złożona i bogatsza niż ta, którą możemy odkryć wychwytując fonemiczne podobieństwa i przejęzyczenia w wypowiedziach pacjentów i pacjentek. Jeśli pacjent pozwoli sobie na swobodne wypowiadanie pozornie niepowiązanych ze sobą treści wprawne psychoanalityczne ucho będzie mogło usłyszeć ukrytą w nim logikę.
I za tą właśnie myślą będzie podążał Christopher Bollas w książce „Niekończące się pytanie”, tworząc dla nas swoisty podręcznik do psychoanalitycznego słuchania.
Zakończę słowami Autora ze “Wstępu”:
“Praca ta nie jest filozoficznym wywodem ani próbą wyczerpującego studium nad nieświadomymi formami myślenia. Jej celem jest po prostu przywrócić zainteresowanie metodą Freudowską, w szczególności swobodnymi skojarzeniami. Przedstawione winiety kliniczne zilustrują mam nadzieję, jak możemy podążać za logiką swobodnych skojarzeń pacjentów. Skoncentrujemy się głównie na narracyjnej linii myślenia obecnej w swobodnych skojarzeniach, ponieważ Freud szczególnie się interesował odkrywaniem logiki sekwencji, ujawniającej nieświadome linie myślenia”.
Książkę “Niekończące się pytanie” w tłumaczeniu Anny Czownickiej i Agaty Buszman wydamy jesienią.
—
Zdjęcie: Alice Alinari on Unsplash
Napisała: Karolina Pniewska
Christopher Bollas: “Nim nadejdzie katastrofa” – kilka słów o spisie treści.
?Książka “Nim nadejdzie katastrofa” Chritophera Bollasa składa się z trzynastu rozdziałów. W pierwszych rozdziałach Bollas przedstawia definicję załamania self oraz opisuje proponowaną przez siebie metodę intensywnej, wykraczającej poza ogólnie przyjęty setting pracy z pacjentami.
W rozdziałach czwartym, piątym i szóstym poznajemy historie trzech osób poddanych rozszerzonej analizie. Dzięki klinicznym opisom pracy z Emilly, Anną i Markiem możemy lepiej wyobrazić sobie ten szczególny rodzaj psychoanalitycznej interwencji. W rozdziale piątym, w którym opisana jest praca z Anna odnoszącą sukcesy czterdziestolatką doznającą nagłego załamania self, Christopher Bollas podkreśla znaczenie interpretacji:
Ludzie czują się rozumiani nie tylko poprzez samą obecność empatycznego innego, lecz, co bardziej istotne, poprzez inteligentne uchwycenie przez analityka tego, dlaczego dana osoba jest w takim położeniu, w jakim jest. Z tego punktu widzenia interpretacja jest naprawdę formą miłości. Bycie poznanym jest byciem kochanym w kluczowym momencie życia danej osoby.
(Rozdział V: Anna, tłum. Magdalena Bieniewicz-Wolak)
Kolejne rozdziały poświęcone są teoretycznemu rozumieniu czynników działających w rozszerzonej analizie, wnioskom oraz dyskusji. Bollas szczegółowo omawia naznaczenie wsteczne, funkcję czasu w psychoanalizie oraz integracji świadomego i nieświadomego umysłu. Dużą wagę przykłada też do klarowności psychoanalitycznego wywodu oraz znaczenia interpretacji w rozwoju refleksyjności pacjentów. Podkreśla też rolę wzmacniania ego u analizantów.
We “Wprowadzeniu” Bollas opisuje drogę do rozwinięcia swojego warsztatu pracy. Wśród wielu argumentów stojących za takim sposobem postępowania, pojawia się też poruszające wspomnienie:
“Mam szczególny dług wobec nieżyjącego już Otto Willa Jr, wieloletniego Kierownika Medycznego i, później, Emerytowanego Kierownika Austen Riggs. Gdy byłem tam Kierownikiem Edukacji w połowie lat 80., przyjeżdżał na kilkutygodniowe pobyty. Słyszałem, że zawsze prosił, aby powiadomiono go, gdy którykolwiek z jego psychotycznych pacjentów zacznie się załamywać. Szedł do „hostelu”, w którym mieszkali pacjenci i siedział z takim pacjentem przez wiele godzin. Nie chciał uciekać się do leków ani przenosić pacjenta na oddział zamknięty; przechodzili przez kryzys razem. Spotkaliśmy się kilka razy i rozmawiałem z nim o pracy, którą wykonywałem w Londynie. Natychmiast dostrzegł kliniczne wyzwania, przed którymi stałem i był bardzo wspierający. Ostrzegł mnie jednak, że nigdy nie powinienem się spodziewać zrozumienia ze strony moich kolegów, a tym bardziej aprobaty dla moich odstępstw. Niezależnie od tego, co się wydarzy i jaki będzie rezultat tej publikacji, jestem mu bardzo wdzięczny za słuchanie i wspieranie mnie w moich poszukiwaniach.”
(Wprowadzenie, tłum. Joanna Szkudlarek).
Idea by pomóc pacjentowi zanim dojdzie do dekompensacji jest myślą przewodnią tej książki. “Nim nadejdzie katastrofa” jest zbiorem kilkudziesięciu lat doświadczeń Christophera Bollasa w prowadzeniu rozszerzonej analizy i składa się z poniższych trzynastu rozdziałów:
- Rozbite self
- Oznaki załamania
- Wskazówki
- Emily
- Anna
- Mark
- Historie i naznaczenie wsteczne
- Czas
- Doświadczenie emocjonalne
- Refleksja, wyjaśnienie i przepracowanie
- Zmiana psychiczna
- Wnioski
- Pytania
Zdjęcie: Nick Fewings on Unsplash
Napisała: Karolina Pniewska
Zapowiedź: Christopher Bollas “Nim nadejdzie katastrofa”
Co takiego kontrowersyjnego proponuje Christopher Bollas w książce “Nim nadejdzie katastrofa”? Autor zauważa, że wielu psychoanalityków oferuje pacjentom zwiększenie częstotliwości sesji w momencie załamania i jego zdaniem pomoc ta przychodzi za późno. Postuluje – dla niektórych pacjentów, w bardzo szczególnych okolicznościach – podejście proaktywne tj.: zapewnienia takiej formy opieki, która pozwoli przeżyć załamanie self w obecności terapeuty. W niektórych opisywanych przez niego przypadkach oznacza to na przykład pracę przez trzy kolejne dni od 9-tej do 18-tej. Na podstawie swojego doświadczenia Bollas twierdzi, że “Z upływem czasu moje doświadczenie podpowiadało mi, że proces psychoanalityczny jest sam w sobie tak skuteczny, że powinno się pozwalać na jego modyfikację dla osób w ogromnym cierpieniu, poprzez przedłużone sesje, zwiększoną częstotliwość, lub, sporadycznie, całodniowe sesje. Doszedłem do przekonania, że samo doświadczenie analityczne funkcjonuje jako trzeci obiekt, który może być nośnikiem przekształcenia”.
____________________________________________
Od tłumaczki: Joanna Szkudlarek o książce Avnera Bergsteina
Niewysłowione – punkt widokowy ostatniego rozdziału
„Niezbadane rejony życia psychicznego” to nie tylko trudne, wczesne stany umysłu, nie tylko pre-werbalne bezdroża, tak dobrze znane z psychoanalitycznych zmagań. Nieznane i niewypowiedziane to także całe spektrum doświadczeń rozumianych zazwyczaj jako wykraczające „ponad” czy „będących obok” (a nie znajdujących się „pod”) bezpiecznym, werbalnym lądem.
W ostatnim rozdziale swojej książki Avner Bergstein przygląda się takim właśnie doświadczeniom – wyrażającym coś istotnego o ludzkiej kondycji w ogóle. Na każdym kroku i w każdej chwili musimy przecież radzić sobie z tym, co niewypowiedziane; nie tylko jeszcze niewypowiedziane, ale też niemożliwe do wypowiedzenia. Tego rodzaju doświadczenie odsłania punkt styku psychoanalizy z filozofią, doświadczeniem i tradycjami mistycznymi, obszarem tego, co negatywne; wycofania, milczenia, luk i uskoków. To rejony budzące lęk, ale i tak przecież przenikające nasze codzienne i niecodzienne doświadczenia, niezależnie od tego, czy akurat pada na nie wzrok.
Opis przypadku klinicznego czy wskazanie na filozoficzną podbudowę problemu – to warstwy, spod których wyłania się uniwersalne, żywe doświadczenie poszukiwania prawdy o podmiocie, o sobie, o pacjencie, o człowieku. Bergstein odważnie pokazuje, że do wewnętrznej prawdy prowadzą bardzo liczne drogi.
Być może ze zdziwieniem odkryjemy, że – mimo oczywistych różnic – wiele może łączyć myśl psychoanalityczną na przykład z tradycjami mistycznymi. Takie odkrycia są konsekwencją eksplorowania tego, co niezbadane, myślenia o człowieku jako o złożonej całości i dążenia do odkrycia (stworzenia?) jak najlepszego języka opisu – bez kurczowego trzymania się tego, co już znane. Czy nie tego wymagają udane wyprawy? Z naszym przewodnikiem docieramy w niespodziewane miejsca. Ze wzniesień widać nowe i nieraz zaskakujące panoramy nieznanego.
Napisała: Joanna Szkudlarek, tłumaczka książki Avnera Bergsteina.
Książka do kupienia tutaj
Zdjęcie: Ian Stauffer on Unsplash
Od tłumaczki: Magda Kaczorowska-Korzniakow o książce Avnera Bergsteina
Myślę, że śmiało można powiedzieć, że teksty Avnera Bergsteina tworzące książkę Niezbadane rejony życia psychicznego są wyjątkowe. Autor odważa się zgłębiać obszary ludzkiej psychiki, korzystając z busoli własnej intuicji oraz punktów orientacyjnych w postaci koncepcji psychoanalitycznych (szczególnie myśli Wilfreda Biona i Donalda Meltzera), a także pisze w osobisty, autentyczny i przystępny sposób o swoich doświadczeniach – zarówno klinicznych, jak i wypływających z lektury innych autorów (psychoanalityków, filozofów, pisarzy, poetów).
Cenną wydaje się zdolność Bergsteina do dostrzegania prób wyrażania siebie czy nawiązywania kontaktu ze sobą i z innym tam, gdzie wielu piszących wcześniej tego nie widzi, a nawet interpretuje sytuację odwrotnie. Być może najwyraźniej daje się to odczuć podczas czytania rozdziału 5, w którym autor oryginalnie rozwija Bionowską koncepcję ataków na łączenie, wydobywając na światło dzienne ich komunikacyjny aspekt. W książce można znaleźć wiele innych fragmentów, w których bardziej lub mniej wprost, Bergstein przyjmuje taką perspektywę. Na przykład tutaj:
Wytrzymywanie miłości (…) [pacjenta] często nastręcza ogromnych trudności i może sprawić, że analityk odwróci się (…). Uważam, że nadzieja pacjenta na zrealizowanie własnego potencjału miłosnego może zależeć od zakresu, w jakim analityk potrafi zachować libidinalne obsadzenie pacjenta oraz usłyszeć jego potrzebę związków miłosnych i lęk przed nimi. Dopiero wówczas, gdy analityk rozpozna tę ukrytą miłość i będzie nieustannie wydobywał ją na światło dzienne, pacjent może na powrót „wejść w posiadanie” własnej miłości, wydobyć ją ze stanu zamrożenia i odzyskać. W związku z tym może okazać się istotne, aby analityk zamiast interpretować atak lub lęk wywołany nieobecnością obiektu interpretował powyższe potężne uczucia (nawet jeśli są one ukryte), szczególnie kiedy pojawiają się one w jego obecności.
(Bergstein, 2021, s. 204-205)
Myślę, że książka szczególnie spodoba się tym, którzy w dzieciństwie odczuwali przyjemny dreszcz emocji, odkrywając tereny coraz bardziej odległe od znajomego podwórka; tym, którzy niosą (a czasem dźwigają) dar postrzegania tego, co niewidzialne i niesłyszalne; a także tym, którzy znajdują przyjemność w zmaganiu się z paradoksami…
Wszystkim życzę poruszającej i przekształcającej lektury! 🙂
Napisała: Magda Kaczorowska-Korzniakow-psychoterapeutka, tłumaczka oraz pomysłodawczyni polskiego wydania książki Avnera Bergsteina
Książka do kupienia tutaj
Zdjęcie: Denise Jans on Unsplash